Zrozumieć cybernetykę

 

Studiując biblijne zapisy człowiek dochodzi do przekonania, że wszystko co istnieje można by nazwać jakimś jednym słowem, bowiem rozeznając naszą rzeczywistość pojawia się wiedza, że to co zaistniało tworzy tożsamość. Nawet pozamatrixowy  stwórca opisany w Rdz1, który zainicjował proces wszelkiej kreacji, uczynił człowieka na swój obraz, by następnie przyglądać się co ów człowiek  we wnętrzu uczynionego do tego celu naczynia wykreuje i jak nazwie te kreacje. Natomiast stwórca opisany w Rdz2 jako YHWH, postanowił że wszystko będzie kreował osobiście, dlatego zakazał uczynionemu przez się człowiekowi spożywać z drzewa poznania. Jednakowoż nawet i ten stwórca pytał człowieka jak chce nazwać powstałe kreacje;


Rdz2,19 -20

19 Ulepiwszy z gleby wszelkie zwierzęta lądowe i wszelkie ptaki powietrzne, YHWH bóg przyprowadził je do mężczyzny, aby przekonać się, jaką on da im nazwę. Każde jednak zwierzę, które określił mężczyzna, otrzymało nazwę "istota żywa" . 20 I tak mężczyzna dał nazwy wszelkiemu bydłu, ptakom powietrznym i wszelkiemu zwierzęciu polnemu...- BT


Jak widzimy, uczyniony przez YHWH człowiek nazwał wszystko tak samo - ISTOTA ŻYWA, czym potwierdził zapisaną we wstępie notki tezę, że wszystko stanowi tożsamość. Dla lepszego zrozumienia omawianych zależności, posłużę się  jakimś prostym przykładem;


SAMOCHÓD - słowo, którego znaczenie rozumieją wszyscy.


Samochód zbudowano z bardzo wielu elementów, których przeznaczenia i zasady działania jego użytkownik niejednokrotnie nie rozumie, co nie przeszkadza mu by z samochodu korzystać. Gdybyśmy wszystkie elementy samochodu rozebrali na czynniki pierwsze, a informacje o ich kreacji zapisali od momentu wydobycia z ziemi rozmaitych komponentów niezbędnych do zaistnienia takiego samochodu, które poddając różnym procesom technologicznym uzdatniono by spełniały przypisane im role, to  informacje w temacie samochodu stanowiłyby księgę wielkości hipermarketu. 


Oprócz tego ten sam samochód nazywamy autem, pojazdem, maszyną, wozem, dwuśladem, automobilem, wehikułem itd, przez co rozumiemy, że zaistniało niekończenie wiele słów, by tak naprawdę wciąż mówić o tym samym. Tak jak wszystko co istnieje w dwubiegunowości,  tak i synonimy możemy wykorzystywać ku jasności umysłu, albo ku zwiedzeniu. Dzięki synonimom zaistniała na przykład wspaniała literatura, która bez nich w ogóle istnieć by nie mogła. Jednakowoż te same synonimy  wykorzystywane w naukowych opisach technologii, przyczyniają się tylko do zaciemnienia istoty rzeczy, zatem zamiast pomagać, przeszkadzają.


Analizując pofałszowane zapisy Rdz1, dochodzę do przekonania, że synonimy niezbędne literaturze, poezji , sztuce, mogły zaistnieć dzięki biblijnych fałszerstwom, które w tym aspekcie należałoby uznać jako in plus. Przyjrzymy się  dzisiaj biblijnemu słowu H8064 שמים  SZAMAJIM, które w Rdz1 tłumaczono różnie, a owa różnorodność jest wynikiem pozbawienia Rdz1 znacznej ilości pierwotnego tekstu, zatem tak utworzonego narracyjnego mixu, składającego się z minimum sześciu rozdziałów dotyczących budowy innych światów, prawidłowo przetłumaczyć się nie da, bo i jak przetłumaczyć identycznie znaczenie danego słowa, które  dla jednego świata oznacza NIEBIOSA , czyli sufit, a dla innego  FUNDAMENTY, czyli podłogę?

Biblijne dociekania wykazały, że świat w którym istniejemy teraz, został wykreowany ODWROTNIE niż uczyniła to Matka Natura kreując matrixa nr2, albowiem konstrukt,  który w świecie matki Natury stanowi niebiosa, dla tego świata stanowi fundamenty. Z tej właśnie przyczyny, życie pod kainowymi niebiosami  stanowiło dotąd odwrotność NATURY, czyli było wywrócone do góry nogami. Celowo używam czasu przeszłego, bowiem nie mam wątpliwości, że świat ten jest już  przywracany do prawdy, a to alegorycznie należy rozumieć jako wywrócenie go do góry nogami, tak jak pszczelarz wywraca ul, w którym zaistniały trutnie udające królową, na które to trutnie cała pszczela rodzina nieustannie pracuje, nic w zamian nie zyskując.

Pszczelarze doszli do wniosku, że jedyną metodą pozbycia się trutni z ula jest odwrócenie go do góry dnem, by wytrząchnąć z niego całą zawartość, gdyż  prawdziwe pszczoły do niego wrócą, a trutnie takiej mądrości już w sobie nie posiadają. Pszczoły pracują na chwałę królowej dlatego, że ona zapewnia im rozwój, natomiast trutnie darmo konsumują pszczelą robotę, by leżeć bezczynnie bąki zbijając. Przeto z trutnia w ulu jest tyle pożytku,  co w naszej rzeczywistości z króla siedzącego na tronie, któremu trzeba zapewnić wikt i opierunek, że o haremiku nie wspomnę;


1Krl11,2-3

 1 Król Salomon pokochał też wiele kobiet obcej narodowości, a mianowicie: córkę faraona, Moabitki, Ammonitki, Edomitki, Sydonitki i Chetytki, 2 z narodów, co do których YHWH nakazał Izraelitom: «Nie łączcie się z nimi, i one niech nie łączą się z wami, bo na pewno zwrócą wasze serce ku swoim bogom». Jednak Salomon z miłości złączył się z nimi, 3 tak że miał siedemset żon-księżniczek i trzysta żon drugorzędnych . Jego żony uwiodły więc jego serce. - BT

Jak widać, mędrzec Szlomo co to jeno z pełnego umiał nalewać, tysiąc kobiet zbałamucił, przez co inni Salomonowie starymi kawalerami wciąż pozostają.


Wracamy do słowa H8064 שמים  SZAMAJIM


Rdz1,1

1 Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię.- BT
H8064 שמים - NIEBO


 Rdz1,8

8 Bóg nazwał to sklepienie niebem. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień drugi- BT

H8064 שמים - NIEBO

W pierwszym wersecie zapisano, że bóg stworzył niebo, by następnie się okazało, że niebo z Rdz1,1 jest innym niebem, niż to powstałe w Rdz1,8 -  jako SKLEPIENIE vel sufit , bowiem niebo opisane w Rdz1,8  zaistniało pod niebem powstałym w Rdz1,1.


Rdz1,9

9 A potem Bóg rzekł: «Niechaj zbiorą się wody spod nieba w jedno miejsce i niech się ukaże powierzchnia sucha!» A gdy tak się stało- BT

H8064 שמים - NIEBO

Z tego wersetu jasno wynika, że to co istniało pod sklepieniem zaistniałym pod niebem z Rdz1,  było zalane wodą, zatem w myśl koperniczanki - księżyc którego tu jeszcze tu nie było, ów wodę przyciągnął  do siebie czy gdzieś tam, przez co ukazała się powierzchnia sucha. Jako wodociągowiec z prawie trzydziestoletnim stażem stwierdzam, że za każdym razem gdy woda zaistnieje tam gdzie jej nie chcemy, wypompowujemy ją pompami, albowiem księżyc jej nie przyciąga, mimo iż teraz  jakiś tam księżyc jest, a gdy zaistniała narracja Rdz1,9  jeszcze go nie było. Skoro tak, znaczy, że w powyższym wersecie zapisano, iż woda zalewająca lądy została odpompowana pompą wirową stanowiącą dla jednych światów niebiosa dla innych ruchome fundamenty, dlatego zaistniała powierzchnia sucha, by ziemski król miał na czym swój tron ustawić. Woda odpompowywana jest zaworami w które świat ten zaopatrzono, o których istnieniu Biblia jasno wyznawcę koperniczanki poucza;


Jon2,7

7 Zstąpiłem do stóp gór, zawory ziemi na zawsze się za mną zamknęły. Lecz Ty wydobyłeś z przepaści moje życie, Panie, Boże mój. - BW

Gdy Jonasz wpadł do morza, został wciągnięty przez któryś z zaworów ssawnych świata, co to nimi odpływają morza, przez co Jonasz zalukał se,  jak wygląda wirnik znajdujący się w konstrukcji  fundamentów, stanowiący pompę wirową, oraz prądnicę zaopatrującą matrixa w energię elektryczną, za którą to nie wiadomo komu wciąż płacimy, albowiem nie wiadomo kto w telewizji powiedział a nawet pokazał, że energię elektryczną to on produkuje, jeno nie wiadomo po co i na co. O istnieniu omawianych zaworów  przekonują obserwatora stałe wiry wodne, których wyznawcy koperniczanki udają że nie widzą, czy też , że nie rozumieją skąd toto się bierze;


Corryvreckan  to naturalny i stały wir wodny, trzeci  pod względem wielkości taki wir na świecie.

image

https://www.mojaszkocja.com/wir-wodny-corryvreckan/



Rdz1,14

14 A potem Bóg rzekł: «Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba, aby oddzielały dzień od nocy, aby wyznaczały pory roku, dni i lata; - BT

H8064 שמים - NIEBO

W tym wersecie opisano i niebo z Rdz1,1 i sklepienie zaistniałe w Rdz1,8, a są to dwa różne konstrukty , opisane różnymi słowami SZAMAJIM  - niebo,  RAGIA - sklepienie


Rdz1,15

15 aby były ciałami jaśniejącymi na sklepieniu nieba i aby świeciły nad ziemią». I stało się tak- BT

H8064 שמים - NIEBO

Podobnie jak w Rdz1,14, w tym wersecie opisano i niebo i sklepienie.


Rdz1,16-17

16 Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło dniem, i mniejsze, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy. 17 I umieścił je Bóg na sklepieniu nieba, aby świeciły nad ziemią- BT

H8064 שמים - NIEBO

Ciała opisane w tych wersetach umieszczono pod sklepieniem nieba. Zatem na niebie opisanym w Rdz1,1 tychże ciał nie ma.


Rdz1,20

20 Potem Bóg rzekł: «Niechaj się zaroją wody od roju istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba!»- BT

H8064 שמים - NIEBO

Tu także opisano i sklepienie i niebo, zaopatrując ten zapis informacją, że nad sklepieniem ptaki nie latają, albowiem tam latają samoloty, których turbiny z ptaków czynią miazgę, gdy przypadkowo ptak zostanie wciągnięty przez  odkurzacz turbiną zwany. Skoro samolot startuje z ziemi i przelatuje przez chmurne sklepienie, które nad Warmią stanowi niemalże codzienność,  to czymże jest owo sklepienie jeśli nie chmurnym  HOLOGRAMEM? Jednakowoż prócz chmurnego hologramu istnieje nad nim kolejny hologram - BŁĘKIT, ponad który nawet samoloty nie wzlatują, albowiem tam tylko kosmonautom pozwolono latać.


Rdz1,26

26 3A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!»

H8064 שמים - POWIETRZE


Jak widzimy, słowo NIEBO w tym wersecie przetłumaczono jako powietrze, z czego wnosimy, że znajdujemy się we wnętrzu nieba wypełnionego powietrzem. Powietrze jest gazem, czy też mieszaniną gazów, a gazy potrzebują NACZYNIA, nie inaczej jak ciecz WODĄ zwana, chyba, że ktoś potrafi przenosić gaz czy ciecz z jednego miejsca w inne bez używania do tego celu naczynia? Takim kimś jest oczywiście wyznawca koperniczanki, który to do globusa przykleił narysowaną na papierowej mapce wodę i lądy,  twierdząc dodatkowo, że ów globus otacza powietrze, by trochę dalej ten sam globus otaczała już próżnia. Zatem zdaniem koperniczan, globus fruwa w próżni będąc otoczony powietrzem. Trzeba przyznać, że nawet wróżka Calineczka podobnych czarów nie uprawia, choć ona czarodziejską różdżkę posiada, a wyznawca koperniczanki nie. Wyznawca koperniczanki nie wyjaśnia nawet dlaczego globus zaopatrzył w podstawkę, dzięki istnieniu której można nim obracać, skoro kula ziemska podstawki  takiej nie potrzebuje albowiem unosi  się w przestworzach, niczym mydlana bańka, na której to bańce żywoto swe globusianin wiedzie.

Rdz1,28

28 Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi».- BT

H8064 שמים - POWIETRZE

W tym wersecie także słowo niebo przetłumaczono jako powietrze, ale kto by tam przejmował się takimi szczegółami. Powietrze kojarzy mi się ze sprężarką, którą w zbiornik na gaz wyposażono, po to.  aby globusianin mógł BEZKARNIE w telewizji opowiadać, że sprężarce zbiornik nie jest potrzebny, albowiem tak powiedział Kopernik, który sprężarki na oczy nie widział, chyba,  że w XVI wieku stanowiły one powszechność, nie inną jak jego nauki w wieku XXI;


Rdz1,30

30 A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona». I stało się tak.

H8064 שמים - POWIETRZE

W związku z tym, że istnieje tu powietrze  o ciśnieniu około 1 atmosfery, to logika podpowiada, że aby mogło ono zaistnieć, niezbędne jest ku temu NACZYNIE, albowiem ciśnienie to parametr możliwy do zaistnienia tylko w szczelnym naczyniu ;


W przypadku gazów w stanie ustalonym w spoczynku, ciśnienie jakie gaz wywiera na ścianki naczynia jest funkcją objętości, masy i temperatury i dlatego w termodynamice traktowane jest jako parametr stanu.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ci%C5%9Bnienie


Jak widzimy, teza postawiona na wstępie notki, że wszystko stanowi tożsamość, i można by to nazwać jednym słowem, zdaje się znajdować potwierdzenie w rozmaitych zapisach, bowiem jeśli wszystko co tu istnieje zawiera w sobie tak zwaną iskrę bożą, czyli opisane w Biblii programy vel aplikaty ELOHIM, a Jahwowy Adam nazwał wszystko to - ISTOTĄ ŻYWĄ, instruując nas przy okazji, że stworzone  przez YHWH konstrukty ożywiają PROGRAMY, to owym wspólnym słowem dla wszystkiego co tu zaistniało będzie słowo PROGRAMY. Aby PROGRAMY mogły realizować swe zapisy potrzebują ciała vel komputera, zwanego organizmem, zatem jedno wspólne słowo opisujące wszystko co zaistniało w tej rzeczywistości,  którego to słowa poszukujemy w tych rozważaniach to - CYBERNETYKA.

Czy cybernetyka jest ŻYCIEM? Zależy dla jakiego obserwatora. Dla obserwatora pozamatrixowego, cybernetyka absolutnie nie jest życiem, lecz technologią. Natomiast dla obserwatora wewnątrzmatrixowego, cybernetyka jest życiem, gdyż ten obserwator nie zna rzeczywistości istniejącej poza matrixem, w którym zaistniał. Można by tę zależność  omówić prościej, na podstawie gracza zabawiającego się komputerową gierką.


Dla komputerowego gracza widziane przez niego na monitorze postaci żadnego życia nie stanowią, lecz są  wirtualnymi animacjami. Załóżmy że występujące w takiej niewinnej grze postaci zaopatrzone są w uczucia, które są programami, zatem nic nie stoi na przeszkodzie, aby takie programy postaciom komputerowej gry zaaplikować. Wówczas niewinna gierka uprawiana przez fotelowego gracza,  zamienia się w krwawą jatkę dla postaci zaistniałych w rzekomo niewinnej grze. Czyż nie tak właśnie Biblia objawiła naszą ziemską rzeczywistość?

Jaki zatem wniosek z tego objawienia wyciągniemy?

Ano trzeba by zadać sobie pytanie, co wnosi do człowieczej percepcji komputerowa gra polegająca na przykład na strzelaniu, zrzucaniu bomb , niszczeniu, psuciu, destrukcji? Może lepiej taką grę zastąpić czymś użyteczniejszym? Na przykład , gra - jak zbudować dom, albo  jak zasadzić marchewkę itd. Mój syn grając w gry samochodowe, nauczył się prowadzić samochód tak, że nim zasiadł za sterami prawdziwego, niczego już nauczać go nie było potrzeby, zatem w tym przypadku rozrywkę połączono z nauką.  Gdyby stworzyć  jakiś porządny symulator samochodowy, jego użytkownicy mogliby przekonać się w symulacji co oznacza nadmierna prędkość i jakie konsekwencje z tego wynikają, a to z kolei pozwoliłoby uniknąć wielu przykrych zdarzeń drogowych. Ponadto wszyscy spragnieni motoryzacyjnych wrażeń, mogliby je zaspokoić w symulacji, dzięki czemu jadąc do sklepu  nie stawialiby auta na dwa kółka, czy też nie parkowaliby  driftem obok sklepowych drzwi...


P.S.

Obejrzałem wczoraj niezwykle ciekawy materiał opublikowany na YT, na blogu  ARIOWIE Pol Lechicki.

https://www.youtube.com/watch?v=3lN8ZB2msLc


Zainteresowało mnie słowo ARIOWIE, powstałe zapewne od ARII, która zaistniała od słowa AIR;


image
 
image

Wygląda na to, że ARIOWIE to osoby korzystające z POWIETRZA, zatem my wszyscy.

Jak widzimy, w każdym  słowie zawarte jest tyle informacji, że gdybyśmy zaczęli rozkminiać je na poważnie, wnet okazałoby się , że w jednym słowie zawarte jest wszystko co istnieje, z czego nasuwa się wniosek, że mówienie to nic innego jak demagogia wynikająca z zakrywania przed nami wiedzy. Gdybyśmy  wszyscy wiedzieli wszystko co wiedzieć  należy, nie byłoby o czym gadać, bo i na cóż gadać o tym co jest wiadome.

Zatem gdyby nie było o czym gadać, nie mogliby zaistnieć rozmaici nauczyciele, politycy, kosmici , telewizja,  ojciec Pio - co gada przez ciała innych zamiast przez swoje itd. Cóż przeto w takim świecie bezgadkowym można by było robić? Wychodzi na to, że wszystko prócz gadania, a to oznacza jakąś pracę, niekoniecznie fizyczną. Czy człowiek może żyć nic nie robiąc? Zanudziłby się na śmierć...


                                                         image





marek sujkowski



 

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Słoneczny zegar Ahaza

Wolna wola

Miasto