Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2020

Running

Obraz
Drugiego sierpnia dwa tysiące dwudziestego roku, zamiast obiadu pochłonąłem siedem kilometrów wiejskiej drogi.  Siedmiomilowy slow running skonsumował jakieś 500 kalorii, paradoksalnie nasycając mnie po brzegi. Po pierwszym kilometrze w prawej łydce pojawił się ból. Nietrenowane od kilku lat ciało objawiło tak swe istnienie - a jednak JESTEM - zabolało.  Nie przerywając biegu zapadłem w zadumę...  Kim jestem? Chcę biec , a moje ciało mówi - nie. Zaistniał jakiś nieoczekiwany dualizm , tylko nie rozumiałem w czym, i kto stał się jego obserwatorem. Skoro zauważyłem w  sobie dualizm, musiałem dokonać tego jako obiektywny obserwator - trzeci aplikat.   Stanowię zatem jakąś trójcę. Pojawiła się  wówczas myśl; Pierwszy Tesaloniczan pięć dwadzieścia trzy . ..  "nienaruszony duch wasz , dusza i ciało "  ... Dwa tysiące lat temu nowotestamentowy Paweł  zapisał, że jestem trójcą, by dziś biegli profesorzy psychiatrii badali, czy aby jaźni rozdwojenia nie zazna

Prawda natury

Obraz
Popijając poranną kawę, stwierdziłem, że czas skosić trawnik. Mimo tego, iż strzygę go i golę co kilka dni, trawa wciąż odrasta, nie dając za wygraną; Ludzie gadają, że taka jest natura trawy. Człowiek ją strzyże, a ona wciąż odrasta. To samo dotyczy innych roślin, jak choćby drzew. Na moim podwórku istnieje ich wiele, choćby świerkowy żywopłot, który muszę wciąż przycinać, a on wciąż odrasta. Im więcej go strzygę, tym staje się gęstszy i mocniejszy. Jakieś dwa lata temu wiatr przewrócił jedno z drzew rosnących na moim podwórku. Przyczyniły się do tego mrówki, które zakładając swój świat w dolnej części pnia tego drzewa, wyżłobiły tam pustkę, osłabiając w ten sposób jego budowlaną strukturę. Wywrócone drzewo usunąłem, odkopując nieco jego korzenie i wyrąbując siekierą tak, aby wystające pozostałości nie zawadzały kosiarce. Pomimo dokonanego wyrębu, owo drzewo odrosło i teraz wygląda tak; Wychodzi na to, że natura drzewa przystaje do natury trawy, a ich wspól