Test
Jako biblijny student wielokrotnie wspominałem , że z Biblii wynika,
iż współczesny człowiek jest li tylko naczyniem glinianym, czyli
podobieństwem komputera, przez który przemawiają programy PRAWDY od
naszego Ojca pochodzące, albo programy FAŁSZU, emitowane przez JHWH -
biblijnego miglanca, który ogłosił się bogiem wszechmogącym - w
dziedzinie technologii przypisanej dwubiegunowemu światu - od się dodam.
Twierdzę, że wszystko co rzekomo na ziemi odkryliśmy, czy też
stworzyliśmy, uważając się tym samym za autorów tego i owego, absolutnie
nie jest naszym dziełem, a dziełem omawianych wyżej programów, które
przez nas kreują rozmaite rzeczy. To nie komputer stwarza własną
rzeczywistość, a zapodane mu programy, czy się to komu podoba czy nie.
Komputer bez programów stanowi bezużyteczną kupę materii, podobnie jak
programy bez komputera są jeno bezużytecznym zapisem cybernetycznych
informacji.
Nadszedł czas, aby NAUKOWO zweryfikować , czy powyższe tezy są prawdziwe. Okazuje się, że doświadczenie to nie jest wcale trudne do przeprowadzenia, a ściślej, częściowo zostało już przeprowadzone na moich blogach. Otóż na podstawie udostępnionych biblijnych ochłapów, zwanych tekstami oryginalnymi, oraz dzięki obserwacji obecnych nieboskłonów, opisałem CZTERY różne światy, przedstawiając ich charakterystyki, a nawet autorów ich kreacji. Twierdzę także, że z 2 Kor 12,2-4 oraz ludzkiej LOGIKI jasno wynika , iż ponad wszystkimi niebiosowymi matrixami znajduje się kolejny świat, w którym istnieje HIPERNAUKOWIEC STWÓRCA, którego to ewangeliczny Jezus nazwał naszym Ojcem;
2Kor12,2-4
2 Znam człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty - czy w ciele - nie wiem, czy poza ciałem - też nie wiem, Bóg to wie - został porwany aż do trzeciego nieba. 3 I wiem, że ten człowiek - czy w ciele, nie wiem, czy poza ciałem, , Bóg to wie - 4 został porwany do raju i słyszał tajemne słowa, których się nie godzi człowiekowi powtarzać.- BT
O pozaniebiosowym świecie nie wiemy nic a nic. Nie znamy obowiązujących w nim praw fizycznych , które muszą być różne od tych, które znamy stąd, bowiem dotyczą świata pozbawionego BIEGUNÓW - jak wynikło z biblijnych rozważań. Jeśli zatem człowiek XXI wieku , uznający się za myśliciela, twórcę , naukowca, wynalazcę, czy też kosmicznego kowboja, faktycznie jest w stanie cokolwiek wynaleźć, czy też wymyślić, niechaj opisze ów pozaniebiosowy - bezbiegunowy świat, przedstawiając jakąkolwiek jego wizję , która spełni naukowe wymagania bezbiegunowości. Wówczas dopiero poznamy właściwe znaczenie słowa ŻYCIE.
Z tego co odczytałem z Biblii wynika, że rzeczywistość którą znamy z tego świata , jest niczym innym jak wyrafinowaną technologią opartą na elektromagnetyzmie, który ściśle związany jest z biegunowością, a ta z bezbiegunowym słowem ŻYCIE nie ma nic wspólnego. Technologia nie jest ŻYCIEM, choć dzięki jej istnieniu możemy tu "ożywiać" materię, co można by sklasyfikować jako starożytną magię, która dla dzisiejszego człeka żadną magią już nie jest. Tak więc póki co, znamy jeno przedwieczną technologię opartą na elektromagnetyzmie , nie mając tak naprawdę zielonego pojęcia , co prawdziwie oznacza słowo ŻYCIE, którego autorem jest nasz Ojciec.
Jak widać, pole do popisu dla wszelkich myślicieli istnieje, zwłaszcza, że wielu współczesnych uważa naszego Ojca za jakąś ENERGIĘ. Trzeba by zatem udowodnić istnienie energii BEZBIEGUNOWEJ, a to chyba do najłatwiejszych zadań nie należy, bowiem wszystko co dotychczas poznaliśmy charakteryzuje się dwubiegunowością, łącznie ze znaną nam ENERGIĄ, a w dwubiegunowości JEDNOŚĆ jest teoretycznie niemożliwa , z racji istnienia PRZECIWNYCH BIEGUNÓW, umożliwiających przeciwne wybory.
Teoretycznie możemy stać się tu bezbiegunowi, stanowiący JEDNOŚĆ, przez odrzucenie programowego FAŁSZU zapodanego nam przez JHWH, przyjmując w zamian PRAWDĘ z programów naszego Ojca pochodzącą. Niby proste i logiczne, lecz w realizacji jak dotąd niewykonalne...
marekpolandia3
Nadszedł czas, aby NAUKOWO zweryfikować , czy powyższe tezy są prawdziwe. Okazuje się, że doświadczenie to nie jest wcale trudne do przeprowadzenia, a ściślej, częściowo zostało już przeprowadzone na moich blogach. Otóż na podstawie udostępnionych biblijnych ochłapów, zwanych tekstami oryginalnymi, oraz dzięki obserwacji obecnych nieboskłonów, opisałem CZTERY różne światy, przedstawiając ich charakterystyki, a nawet autorów ich kreacji. Twierdzę także, że z 2 Kor 12,2-4 oraz ludzkiej LOGIKI jasno wynika , iż ponad wszystkimi niebiosowymi matrixami znajduje się kolejny świat, w którym istnieje HIPERNAUKOWIEC STWÓRCA, którego to ewangeliczny Jezus nazwał naszym Ojcem;
2Kor12,2-4
2 Znam człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty - czy w ciele - nie wiem, czy poza ciałem - też nie wiem, Bóg to wie - został porwany aż do trzeciego nieba. 3 I wiem, że ten człowiek - czy w ciele, nie wiem, czy poza ciałem, , Bóg to wie - 4 został porwany do raju i słyszał tajemne słowa, których się nie godzi człowiekowi powtarzać.- BT
O pozaniebiosowym świecie nie wiemy nic a nic. Nie znamy obowiązujących w nim praw fizycznych , które muszą być różne od tych, które znamy stąd, bowiem dotyczą świata pozbawionego BIEGUNÓW - jak wynikło z biblijnych rozważań. Jeśli zatem człowiek XXI wieku , uznający się za myśliciela, twórcę , naukowca, wynalazcę, czy też kosmicznego kowboja, faktycznie jest w stanie cokolwiek wynaleźć, czy też wymyślić, niechaj opisze ów pozaniebiosowy - bezbiegunowy świat, przedstawiając jakąkolwiek jego wizję , która spełni naukowe wymagania bezbiegunowości. Wówczas dopiero poznamy właściwe znaczenie słowa ŻYCIE.
Z tego co odczytałem z Biblii wynika, że rzeczywistość którą znamy z tego świata , jest niczym innym jak wyrafinowaną technologią opartą na elektromagnetyzmie, który ściśle związany jest z biegunowością, a ta z bezbiegunowym słowem ŻYCIE nie ma nic wspólnego. Technologia nie jest ŻYCIEM, choć dzięki jej istnieniu możemy tu "ożywiać" materię, co można by sklasyfikować jako starożytną magię, która dla dzisiejszego człeka żadną magią już nie jest. Tak więc póki co, znamy jeno przedwieczną technologię opartą na elektromagnetyzmie , nie mając tak naprawdę zielonego pojęcia , co prawdziwie oznacza słowo ŻYCIE, którego autorem jest nasz Ojciec.
Jak widać, pole do popisu dla wszelkich myślicieli istnieje, zwłaszcza, że wielu współczesnych uważa naszego Ojca za jakąś ENERGIĘ. Trzeba by zatem udowodnić istnienie energii BEZBIEGUNOWEJ, a to chyba do najłatwiejszych zadań nie należy, bowiem wszystko co dotychczas poznaliśmy charakteryzuje się dwubiegunowością, łącznie ze znaną nam ENERGIĄ, a w dwubiegunowości JEDNOŚĆ jest teoretycznie niemożliwa , z racji istnienia PRZECIWNYCH BIEGUNÓW, umożliwiających przeciwne wybory.
Teoretycznie możemy stać się tu bezbiegunowi, stanowiący JEDNOŚĆ, przez odrzucenie programowego FAŁSZU zapodanego nam przez JHWH, przyjmując w zamian PRAWDĘ z programów naszego Ojca pochodzącą. Niby proste i logiczne, lecz w realizacji jak dotąd niewykonalne...
marekpolandia3
Komentarze
Prześlij komentarz